Być
może, iż nieustanne obcowanie w atmosferze starożytności i
świadomość tych bogatych dusz minionego czasu mierzi mi i drugich
i siebie; lub też może istotnie żyjemy w czasach, które wydają
jeno rzeczy mierne: tyle jest pewne, iż nie widzę dookoła nic, co
by było godne wielkiego podziwu. Montaigne
Grecka
i rzymska myśl pogańska jest jak światło księżyca pomiędzy
ciemnymi nocami. Wczesna myśl chrześcijańska jest jak płonący
ogień w przepastną bezksiężycową noc. Kościół
rzymsko-katolicki dzisiaj jest jak ulica oświetlana lampami
gazowymi, pośrodku zimy o zmierzchu, w zamglonym mieście. Nanamoli
Thera
Filip II leżąc
na łożu śmierci, wezwał swego syna i oświadczył mu: „Oto
gdzie kończy się wszystko, również monarchia”. Przy łożu tej
Europy, nie wiedzieć jaki głos ostrzega mnie: „Oto gdzie kończy
się wszystko, również cywilizacja”. Cioran
Tego, czego brak
dostrzegał Ortega y Gasset w Hiszpanii na początku wieku – brak
„nowej arystokracji ducha”, „duchowego kręgosłupa narodu”,
choć istnieją pojedyncze wybitne umysłowości – dziś brakuje
całej Europie. Marai
Rosnąca
liczba tych, którzy uważają współczesny świat za „nie do
zaakceptowania” stanowiłaby dla nas pocieszenie, gdybyśmy nie
wiedzieli, że są oni więźniami tych samych przekonań, które
uczyniły ten świat światem „nie do zaakceptowania”. Gomez
Davila
W
stuleciach pustyni duchowej tylko ten zdaje sobie sprawę, że epoka
kona, kto ma jeszcze dostęp do podziemnych źródeł. Gomez Davila
Gdzie
jest ta elita, która, według nadziei Ortegi y Gasseta, miała
hamować, wychowywać, uczyć moralności zdziczałego i kierującego
się instynktami człowieka tłumu? Gdzieś jest, to pewne. Ukrywa
się. Stara się pozostać bezbarwna, przechowuje święte księgi,
rękopisy w aktówce, w torbie do schronu … Ta elita jest
śmiertelnie zmęczona. Kto tego nie przeżył, nie wie co musiała
znosić – i co przemilczeć! - przez ostatnie dziesięć lat. Gdy
nadejdzie chwila, w której będzie można wreszcie przemówić, nie
zdoła już wydobyć głosu. Marai
Od
osiemnastego do dwudziestego wieku chełpiono się, że ludzka myśl
w końcu wyszła z ciemnych lasów średniowiecznego przesądu,
łatwowierności i ciemnogrodu, w słoneczne światło czystego
myślenia, gdzie suchy wiatr sceptycyzmu wiał bez przeszkód.
„Zetnij drzewa i wyrównaj wzgórza co wciąż przesłaniają
widok, niech wiatry rozwieją mgłę” - powiadali. Ale teraz gdy
większość tej pracy została wykonana, zaczyna być odczuwalny
brak cienia na wszystkich tych płaskich równinach, stałego
osuszającego wiatru i słońca, i przez tą pustynię nie płynie
Nil. Są tu ci którzy sekretnie chcieliby, gdyby mogli, odtworzyć
mroczne, wilgotne nawiedzane lasy, zanim umrą z pragnienia. Nanamoli
Thera
Otto
Hasburg cytuje zdanie z Ernsta Jungera: ołtarze zburzono, a na
miejsce wypędzonych bogów pojawiły się demony. Może to prawda.
To, co się dzieje na świecie, ma demoniczny charakter. Marai
Czy
będzie możliwym stworzenie czegoś nowego jeszcze w tym pokoleniu
skopanym i spodlonym, zabłąkanym w przestrzeni i czasie, nie
odróżniającym już często prawa od bezprawia i Boga od diabła?
Nie wiem. Pesymizm? Brak wiary w człowieka? Mizantropia? Nie. To
tylko chwila zastanowienia, chwila myśli każdego człowieka
usiłującego być jeszcze człowiekiem w epoce, w której
bezmyślność i i ideologie „jedynie prawdziwe” ustawione na
cokole, a pod nim cała ludzkość odprawia nabożeństwo przy pomocy
modlitw wyuczonych z modlitewników pełnych litanii bezprawia,
obłąkania, głupoty i krwi. Bobkowski
Jest
pewne, że cywilizacja jest dziełem mniejszości ludzi światłych,
stanowiących wierzchołek piramidy, której stopnie w miarę
obniżania się wartości umysłowych rozszerzają się, obejmując
coraz niższe warstwy narodu. Panowanie warstw niższych,
posiadających jedynie liczebną przewagę, nie może przyczynić się
do rozwoju cywilizacji; twierdzę, że w powszechnym prawie wyborczym
tkwi wielkie niebezpieczeństwo dla cywilizacji. Le Bon
Pokolenia tamtych
czasów, upojone mętnym hasłem "pozytywizmu", krytykowały
całą moralność, szatkowały wszystkie życiowe reguły i z tej
wielkiej kolizji doktryn pozostały tylko dwie rzeczy: pewność, że
nie ma żadnej doktryny, oraz żal, że jej nie ma. (...) Nasi
ojcowie dokonywali dzieła zniszczenia z ochotą, bo żyli w epoce,
która nosiła jeszcze ślady solidności minionych czasów. Właśnie
to co niszczyli, dawało siłę społeczeństwu, tak że mogli
niszczyć, nie czując, że wali się budynek. Dziedziczymy
zniszczenie i jego skutki. Pessoa
Dzisiaj świat
należy tylko do głupich, nieczułych i porywczych. Prawo do życia
i zwyciężania zdobywa się niemal tą samą drogą, jaką zdobywa
się skierowanie do szpitala psychiatrycznego: niezdolnością
myślenia, niemoralnością i nadpobudliwością. Pessoa
Świat, na który
przyszliśmy, od półtora wieku cierpi na rezygnację i gwałt - na
rezygnację dokonywaną przez lepsze jednostki i na gwałt dokonywany
przez gorsze jednostki, gwałt który jest ich zwycięstwem.
Żadna z wyższych
cech nie może się potwierdzić w kategoriach nowoczesności - ani w
działaniu, ani w myśli, ani w sferze politycznej ani w
spekulatywnej. Pessoa
Są dwie możliwe
ucieczki, w dobrowolną śmierć lub duchowość. Nigdy nie było aż
tylu zatrzaśniętych drzwi w świecie widzialnym. Trzeba w tym
dostrzec znak: albo duchowość, albo śmierć. Gwałtownie lub po
cichu można jeszcze uciec z tego świata. Ceronetti
Ausrottung der
Besten* - trudno o lepsze wyjaśnienie schyłków. Gomez Davila
* wymieranie
najlepszych
Temu kto z
niepokojem pytałby, co wypada w obecnej sytuacji czynić,
odpowiedzmy uczciwie, że dziś przystoi tylko bezsilna jasność
umysłu. Gomez Davila
Biedne nasze
życie świadków końca. Co można zrobić? Endura milczenia,
samobójstwo albo pokorne poddanie się. Ceronetti
Istnieje obecnie
jakby jeden ogólnoziemski naród, którego obłąkanie, gesty,
namiętności i koszmary można usłyszeć i przewidzieć wszędzie.
Żyć się odechciewa na myśl o tym wielkim umysłowo chorym, który
wszystko zagarnia i do wszystkiego uzurpuje sobie prawo, który
siedzi na wszystkich stołkach i niesyty, pełen ludobójczej furii,
z kieszeniami wypchanymi od noży, hałaśliwie przeżuwa wszelkie
możliwe dania. Kto go leczy, kto powstrzymuje? Cóż innego może
zrobić człowiek rozumny niż możliwie najbardziej unikać
bliźnich? Ceronetti
Nie wiem czy
istniała kiedykolwiek tak kłamliwa epoka jak nasza. Kłamstwo,
poparte siłą, wtłacza się w umysły ludzkie jako prawdę, przy
pomocy najordynarniejszych metod i pod wysokim ciśnieniem. Bobkowski
Żadne minione
stulecie nie widziało tylu masakr dokonywanych w imię tak
oczywistych kłamstw. Gomez Davila
Współczesne
społeczeństwo stopniowo stało się kłębowiskiem zwierząt w rui.
Gomez Davila
Mizantropia grozi
temu kto nie patrzy jak entomolog. Gomez Davila
Coraz łatwiej o
wiedzę, czym powinniśmy pogardzać: tym mianowicie, co ludzie
współcześni podziwiają, a dziennikarze wychwalają. Gomez Davila
Ludzkość, którą
przygotowuje współczesny świat, będzie się dzielić na
kryminalistów i durniów. Gomez Davila
Cała biegłość
współczesnego inteligentnego męża stanu sprowadza się do
możliwie najwolniejszego zmierzania ku katastrofie. Gomez Davila
Chrześcijanin -
po tym jak doświadczył, na czym polega epoka praktycznie bez
religii - uczy się pisać historię pogaństwa z szacunkiem i
sympatią. Gomez Davila
Beztroska z jaką
dzisiejsza ludzkość trwoni swoje dobra, wydaje się wskazywać na
to, że nie oczekuje ona potomstwa. Gomez Davila
Były czasy, że
niewolników trzeba było legalnie kupować. Lec
Zabrnęliśmy w
ciemny scholastycyzm, który doprowadził do największego, być
może, paradoksu naszych czasów: pokolenie wychowane w kulcie
rzeczywistości, zatraciło zupełnie jej poczucie. Człowiek
dzisiejszy jest w większości wypadków barografem. Jak barograf
notuje zmiany ciśnienia, nie wiedząc i nie rozumiejąc sensu
zjawisk, których jest wykładnikiem. Tak człowiek notuje tę
rzeczywistość, nie zdając sobie sprawy z tego co się dzieje.
Bobkowski
Dwa
są tylko miejsca dla metafizycznych jednostek w naszych czasach:
więzienie i szpital wariatów. Witkacy
Krzywa
ludzkiego samopoznania wznosi się aż d XVII wieku, następnie
stopniowo opada, a w XX wieku ostatecznie się załamuje. Gomez
Davila
Społeczeństwo
współczesne przewyższa minione tylko w dwóch rzeczach:
wulgarności i technice. Gomez
Davila
Sztuczne
pojęcie równości zrodziło nienawiść do wszystkiego, co wyższe,
a co tworzy wielkość narodu. Le Bon
Ofiary
zazwyczaj nie mają świadomości najpoważniejszych katastrof
indywidualnych i społecznych: jednostki tumanieją, społeczeństwa
się upodlają, i nic o tym nie wiedzą. Gomez Davila
Nie
bądźmy naiwni i nie oskarżajmy wulgarności dzisiejszego świata
przed człowiekiem współczesnym, wulgarność jest bowiem właśnie
tym, co go w świecie zachwyca i pociąga. Gomez Davila
Kto
nie odwraca się plecami do współczesnego świata, ten okrywa się
hańbą. Gomez Davila
Nadchodzą
znowu epoki, w których przeżyje tylko to, co umie pełzać. Gomez
Davila
"Opuszczę
ten świat" - będzie wkrótce brzmiało bardzo optymistycznie.
Lec
Jeśli brak Ci
siły, aby zdemoralizować się wraz z tą epoką, upaść równie
nisko i zajść równie daleko jak ona, nie uskarżaj się, że Cię
nie rozumieją. Przede wszystkim wszakże nie uważaj się za
prekursora: w tym wieku nie będzie światła. Cioran
To do
Cywilizacji, nie Natury, musi wrócić człowiek. Connolly
Kto
we współczesnym świecie nie wyczuwa zapachu siarki, ten nie
posiada zmysłu powonienia. Gomez Davila
Są
całe epoki, w których uznanie przynosi wstyd. Gomez Davila
Jasne
umysły tego stulecia są błędnymi ognikami w bagnisku butwiejącego
społeczeństwa. Gomez Davila
To nie prawda, że
kultury rozpadają się pod wpływem uderzenia z zewnątrz. One
rozpadają się najpierw same. Uderzenie z zewnątrz jest tylko
ciosem barbarzyńskiej „sica”. Bobkowski
Nie od dziś tłum
przyjął na siebie rolę jawnego burzyciela przestarzałych
cywilizacji. Historia uczy nas, że zawsze wtedy, kiedy siły
moralne, na których opiera się dane społeczeństwo, traciły swą
życiodajną moc, tłumy nieświadomie i brutalnie, słusznie nazwane
barbarzyńskimi, przyśpieszały dogorywanie wyczerpanej cywilizacji.
Faktem jest, że cywilizację tworzyły i rozwinęły w minionych
okresach dziejów zawsze tylko drobne grupy arystokracji
intelektualnej, nigdy zaś tłumy. Le Bon
… barbarzyństwo
budzi strach, strach pobudza barbarzyństwo. Niemcy nie muszą
niczego organizować, do niczego zmuszać; oni STRASZĄ. Reszta robi
się sama. Pod wpływem strachu wali się w mgnieniu oka wszystko.
Bobkowski
Nowoczesne
państwo stało się molochem zżerającym ludzi milionami, tworem
żądającym bezustannych ofiar i niewolnictwa, w którym człowiek
jako jednostka reprezentująca pewną myśl i ducha jest
przekreślona, zdeptana, zniweczona. To co uważamy dziś za prawo,
za ustawy i kodeksy, co już – co gorsze – przyzwyczailiśmy się
uważać za czynnik rządzący stosunkami między ludźmi, jest
przecież zwyczajnym bezprawiem. Bobkowski
Człowiek,
zmieniając się w bydlę, wyprane ze wszystkiego i myślące coraz
bardziej o tym, czym zapchać żołądek i co zrobić, aby przeżyć
o dzień dłużej niż inny okaz z tego stada, pędzonego batem i
szturchanego w plecy lufą nabitego pistoletu. To pozostawi ślad,
spodli na lata. Bo na to by z bydlęcia, jakim jest człowiek, zrobić
człowieka, trzeba lat. By zrobić z niego jeszcze większe bydlę,
wystarczy chwila. Bobkowski
Człowiek? Jeżeli
dziś człowiek przedstawia tak znikomą wartość, to w pierwszym
rzędzie dlatego, że zapomniał o własnej wartości, że sam siebie
w dziedzinie ducha szacuje za tanio i że zatracił poczucie własnej
wyjątkowości, kimkolwiek by nie był. Nastąpiła wewnętrzna
dewaluacja i deprecjacja człowieka w człowieku. Bobkowski
Znajdujemy się
nie „na progu”, lecz w samym środku sytuacji, której nie sposób
nazwać inaczej jak tylko „jedną z najdoskonalej ogłupiających
epok” w historii ludzkości. Wraz z rozwojem „nauk użytecznych”
postępuje w głąb i wszerz ogłupienie świata ludzkich mas.
Bobkowski
„Jakość” -
jakość duchowa, artystyczna, tak samo jak jakość człowiecza,
uczuciowa – w świecie ciemnych, barbarzyńskich tłumów już
nawet nie jest ofiarą negatywnej selekcji: po prostu marnieje i
zanika, jak wszystko co nie znajduje odgłosu i żywej więzi z
życiem. Marai
„Gdyby słońce
i księżyc zaczęły wątpić, natychmiast by zgasły” (Blake).
Europa wątpi od dawna ... Cioran
Od wieku
Oświecenia Europa nie przestała w imię idei tolerancji podkopywać
swych bożyszcz. Cioran
Gdyby Noe miał
dar czytania przyszłości, bez wątpienia zatopiłby arkę. Cioran
Politycy
Starożytności otaczali się chętnie filozofami, współcześni
wolą przestawać z dziennikarzami. Cioran
A może mury
Jerycha padły od zbytniego dęcia w fanfary wewnątrz tych murów?
Lec
W czasach upadku
nie zawsze szukaj upadłych na dole. Lec
W
epokach arystokratycznych to, co ma wartość, nie ma ceny; w epokach
demokratycznych to, co nie ma ceny, nie ma wartości. Gomez Davila
Dostęp
do sław tego stulecia jest utrudniony z powodu fetoru wulgarności,
jaki wydzielają. Gomez Davila
W
dzisiejszych czasach, aby wzbudzić u kogoś oburzenie wystarczy mu
zaproponować, żeby z czego zrezygnował. Gomez Davila
Świat
wart tego, aby po nim podróżować, istnieje jeszcze tylko w starych
książkach podróżniczych. Gomez Davila
Nasze
stulecie pogrąża się z wolna w bagnie ze spermy i gówna. Przyszły
historyk zajmujący się współczesnymi wydarzeniami będzie musiał
zakładać rękawiczki. Gomez Davila
Alarmującym
symptomem dekadencji jest zanik obłudy. Gomez Davila
Kiedyś dobrych ludzi było dużo; co więcej, nawet źli udawali dobrych, bo tak wypadało. Stąd właśnie brały się fałsz i obłuda demaskowane przez pisarzy realizmu krytycznego jako wielkie grzechy przeszłości. Rezultat tych demaskacji okazał się dość niespodziewany; dobrzy ludzie zniknęli. Nadieżda Mandelsztam
Współczesny świat znajduje się w stanie tak dalece posuniętego rozkładu, iż nie powinniśmy się obawiać, że nie upadnie. Gomez Davila:
Gwiazdy tego stulecia są błędnymi ognikami na bagnistej równinie zbutwiałego społeczeństwa.
Najnowsze
pokolenia krążą wokół resztek kultury Zachodu jak grupy
japońskich turystów, wśród ruin Palmiry.
Widząc gigantyzm
współczesnej głupoty, możemy wierzyć w precedens mezozoicznych
jaszczurów.
Człowiek
współczesny, przeżywając swe problemy poza wszelkim wymiarem
religijnym czy etycznym, uznaje te wymiary za zupełnie nie
interesujące.
Człowiekiem
współczesnym powoduje nie miłość i głód, ale lubieżność i
łakomstwo.
Współczesna
maszyneria jest coraz bardziej złożona, współczesny człowiek –
coraz bardziej elementarny.
Doktryna
współczesnego człowieka: jak najwięcej kupować, jak najwięcej
podróżować, jak najwięcej kopulować.
Współcześni
coraz lepiej znają świat i coraz mniej – człowieka.
Nie ma już klasy
wyższej, jest tylko bogate i biedne pospólstwo.
Słowo
„nowoczesny” automatycznie łączy się z prestiżem już tylko
wśród głupców. Gomez
Davila
Wielka
ilość różniczkowych świństewek daje w rezultacie jedno wielkie
świństwo, w którym żyjemy. Witkacy:
Może
ktoś myśleć, że pisanie o takich rzeczach, kiedy świat się
wali, gdy dzieją się potworne bezprawia dokonywane nad milionami w
imię umarłych lub konających fikcji przez bandę zdegenerowanych
emanacji nowotwora gnijącego ustroju pseudodemokratycznego, jest
wymysłem zupełnego braku wszelkiego wartościowania. Przysięgam,
że tak nie jest – problemy te są piekielnie ważne, a
nierozwiązanie ich prowadzi do zatrucia w dowolnej strukturze
społecznej znajdujących się wartościowych osobników. Dowodem
tego nasza historia aż do lat ostatnich.
Kto
wie czy postępujące ogłupienie publiki ostatnich lat nie
zawdzięcza ludzkość porządnej ilości procentów radioamatorstwa.
Resztę dorzyna rozrastająca się gazeta, dancing, sport, alkohol i
nikotyna.
Cóż,
że automatyczni ludzie przyszłości będą szczęśliwi i nie będą
wiedzieć o swoim upadku. My wiemy teraz za nich i powinniśmy ich od
tego uchronić.
Jak
już nie można wierzyć sobie samemu ani swemu narodowi, ani jakiejś
idei społecznej, niechże pozostaje choć wiara w takiego szaleńca,
który w to wszystko wierzy.
Dziś
można być tylko potworem albo automatem, o ile naturalnie chce się
być czymś w społeczeństwie.
Człowiek
dzisiejszy nie zna siebie, w kłamstwie się rodzi, żyje i umiera i
nie zna głębi swojego upadku. Witkacy
Dzisiejsi
ludzie są tak włożeni do krzątaniny i pokazu, iż dobroć,
umiarkowanie, sprawiedliwość, stałość i tego rodzaju przymioty,
spokojne i nierozgłośne, nie przemawiają do nikogo. Montaigne
Jest
smutnym symptomem dekadencji, kiedy klasa rządząca stoi pod
względem moralnym niżej od rządzonych. Le Bon:
Gdziekolwiek
kwitnie humanitaryzm, tam upada moralność.
Przestępczość
w każdym narodzie rozszerza się wraz z rozwojem humanitaryzmu.
Stale ograniczając represje, humanitaryzm hamuje działania
prewencyjne i uniemożliwia
karanie.
Walka
ślepego pospólstwa przeciw elitom jest stałym zjawiskiem w
historii. Tryumf liczniejszych wyznaczał koniec wielu cywilizacji.
Postęp
sprawia, że współczesna cywilizacja produkuje coraz większą
liczbę ludzi niedostosowanych, zawsze gotowych walczyć przeciw
niej. To z nich rekrutuje się większość socjalistów.
Zniszczenie zasady autorytetu jest
nieuchronne wówczas, gdy każdy mówi o prawach, a nie o
obowiązkach. Wszyscy ludzie są gotowi mówić o pierwszych i
niewiele interesują ich te drugie.
Wielkie
cywilizacje zostały zniszczone przez żywioły niższe
intelektualnie wyposażone w mocną wolę. Odważne, zdecydowane
umysły ignorują przeszkody sygnalizowane przez inteligencję. Rozum
nie stworzył wielkich religii i potężnych imperiów.
Jeśli obecnie przyszłość wydaje się ciemna, to dzieje się tak dlatego, że uczucia mas otrzymują nowy kierunek. Pod naciskiem socjalistycznych iluzji, każdy − od robotnika do profesora – staje się niezadowolony ze swojej doli i jest przekonany, że zasługuje na lepszy los. Każdy robotnik wierzy, że jest wyzyskiwany przez klasy rządzące i marzy o tym, żeby siłą zagarnąć ich bogactwo.
Nienawiść do tego, co wyższe i zawiść, które stały się plagą demokracji i zagrażają jej istnieniu, to uczucia zbyt naturalne, aby nie występowały zawsze. Ale w hierarchicznych społeczeństwach z przeszłości ich manifestowanie było utrudnione. Obecnie, zyskawszy więcej swobody, bezustannie wzmacniane przez polityków chciwych popularności i akademickich malkontentów niezadowolonych ze swego losu, uczucia te sprawują swoją zgubną tyranię.
Wielkie cywilizacje kwitły jedynie dzięki opanowaniu najniższych żywiołów. Nie tylko w Grecji anarchia, dyktatura, inwazja z zewnątrz i w końcu utrata niepodległości były skutkami demokratycznego despotyzmu. Jednostkową tyranię rodzi zawsze tyrania kolektywna. Zakończyła ona pierwszy cykl wielkości Rzymu; barbarzyńcy dobili drugi. Le Bon
To właśnie jest największe niebezpieczeństwo, jakie dziś zagraża cywilizacji: upaństwowienie życia, interwencjonizm państwowy, wchłonięcie przez państwo wszelkiej społecznej spontaniczności. Wszystko to oznacza unicestwienie historycznej żywiołowości, która w ostatecznym rachunku utrzymuje, żywi i popycha naprzód ludzkie przeznaczenie. Ortega y Gasset
… społeczeństwo ludzkie jest zawsze arystokratyczne, czy tego chce czy nie, dzieje się tak z samej jego istoty. Jak długo jest arystokratyczne, jest społeczeństwem, a im mniej jest arystokratyczne, tym mniej jest społeczeństwem. Ortega y Gasset
Obecny świat to świetny przykład dziecięcej mentalności. W szkole, kiedy ktoś oznajmi, że nauczyciel już wyszedł, natychmiast dzieciarnia zaczyna hałasować i dokazywać. Ortega y Gasset
Ostatnimi laty jesteśmy świadkami gigantycznego widowiska, jakim jest widok niezliczonej ilości ludzkich egzystencji, które nie znajdując celu godnego poświęcenia, kręcą się zagubione we własnym wewnętrznym labiryncie. Wszelkie imperatywy, wszelkie normy i reguły znalazły się w zawieszeniu. Ortega y Gasset
Niemoralność stała się rzeczą tanią i każdy może się nią dzisiaj chełpić. Ortega y Gasset
Cywilizacja jest utrzymywana przez paru ludzi w nielicznych miejscach i potrzebujemy tylko paru bomb i trochę wiezień by ją całkowicie zmieść. Connolly
Ostatecznym celem wszystkich kultur jest rozpad przez zbytnie ucywilizowanie; czynniki dekadencji – luksus, sceptycyzm, znużenie i zabobon – są stałe. Connolly
Jeśli obecnie przyszłość wydaje się ciemna, to dzieje się tak dlatego, że uczucia mas otrzymują nowy kierunek. Pod naciskiem socjalistycznych iluzji, każdy − od robotnika do profesora – staje się niezadowolony ze swojej doli i jest przekonany, że zasługuje na lepszy los. Każdy robotnik wierzy, że jest wyzyskiwany przez klasy rządzące i marzy o tym, żeby siłą zagarnąć ich bogactwo.
Nienawiść do tego, co wyższe i zawiść, które stały się plagą demokracji i zagrażają jej istnieniu, to uczucia zbyt naturalne, aby nie występowały zawsze. Ale w hierarchicznych społeczeństwach z przeszłości ich manifestowanie było utrudnione. Obecnie, zyskawszy więcej swobody, bezustannie wzmacniane przez polityków chciwych popularności i akademickich malkontentów niezadowolonych ze swego losu, uczucia te sprawują swoją zgubną tyranię.
Wielkie cywilizacje kwitły jedynie dzięki opanowaniu najniższych żywiołów. Nie tylko w Grecji anarchia, dyktatura, inwazja z zewnątrz i w końcu utrata niepodległości były skutkami demokratycznego despotyzmu. Jednostkową tyranię rodzi zawsze tyrania kolektywna. Zakończyła ona pierwszy cykl wielkości Rzymu; barbarzyńcy dobili drugi. Le Bon
To właśnie jest największe niebezpieczeństwo, jakie dziś zagraża cywilizacji: upaństwowienie życia, interwencjonizm państwowy, wchłonięcie przez państwo wszelkiej społecznej spontaniczności. Wszystko to oznacza unicestwienie historycznej żywiołowości, która w ostatecznym rachunku utrzymuje, żywi i popycha naprzód ludzkie przeznaczenie. Ortega y Gasset
… społeczeństwo ludzkie jest zawsze arystokratyczne, czy tego chce czy nie, dzieje się tak z samej jego istoty. Jak długo jest arystokratyczne, jest społeczeństwem, a im mniej jest arystokratyczne, tym mniej jest społeczeństwem. Ortega y Gasset
Obecny świat to świetny przykład dziecięcej mentalności. W szkole, kiedy ktoś oznajmi, że nauczyciel już wyszedł, natychmiast dzieciarnia zaczyna hałasować i dokazywać. Ortega y Gasset
Ostatnimi laty jesteśmy świadkami gigantycznego widowiska, jakim jest widok niezliczonej ilości ludzkich egzystencji, które nie znajdując celu godnego poświęcenia, kręcą się zagubione we własnym wewnętrznym labiryncie. Wszelkie imperatywy, wszelkie normy i reguły znalazły się w zawieszeniu. Ortega y Gasset
Niemoralność stała się rzeczą tanią i każdy może się nią dzisiaj chełpić. Ortega y Gasset
Cywilizacja jest utrzymywana przez paru ludzi w nielicznych miejscach i potrzebujemy tylko paru bomb i trochę wiezień by ją całkowicie zmieść. Connolly
Ostatecznym celem wszystkich kultur jest rozpad przez zbytnie ucywilizowanie; czynniki dekadencji – luksus, sceptycyzm, znużenie i zabobon – są stałe. Connolly
Purytańska
zasada według której jednostka ma prawo bogacić się, bo sukces
jest darem bożym, obowiązuje dalej. Ale została wsparta zasadą
kredytu, według której, jednym ze sposobów bogacenia się jest
zaciąganie długów. Marai
Aby nie profanować imienia Rzymian, Duclos mówił o współczesnych rzymianach: Włosi z Rzymu. Chamfort
Kertesz sugeruje więc niedwuznacznie, jakobyśmy - jako gatunek – znudzili się sobą. Koła, co prawda, jeszcze się kręcą, ale cała społeczna maszyneria porusza się już tylko w jałowym biegu. Coś tam jeszcze robimy, o coś tam jeszcze walczymy, ale cały czas zjeżdżamy po równi pochyłej. A krótka pamięć, albo zgoła jej brak cechują pokaźną część przedstawicieli homo sapiens, czy raczej ledwie sapiens. Czaja
No właśnie: co robić, kiedy mgła zakrywa kontury realnego życia. Wokół smutek nieopłakanego świata, co przeminął z dymem. Bóg oddalił się w nieznaną stronę. Ciemności ogarniają ziemię. I nadciąga noc. Nie ma co się łudzić, zdaje się mówić Kertesz, lepiej nie będzie. Bo lepiej już było. Czaja
„Dziwi nas też, że niekiedy (zawsze?) zbrodnie te nie mają nic wspólnego z celami samej wojny. Czy aby odnieść zwycięstwo, trzeba było zmuszać matki, by wrzucały do betoniarki swe żywe dzieci, a zapewniano nas, że tak było w przypadku Bośni? Po co siekać noworodki maczetą i wrzucać do skrzynek po piwie lub rozbijać im czaszki na oczach rodziców, jak robili to Hutu? Po co torturować wroga przed egzekucją, skoro i tak ma on zostać zabity?” Ferry
Obojętność coraz silniej opanowuje duszę współczesnego człowieka. Opinia publiczna staje się coraz płytsza, co dowodzi, że życie niektórych narodów stoi pod znakiem upadku. Le Bon
Jeżeli świat dzisiejszy idzie w kierunku coraz to intensywniejszego odczłowieczenia, insektyfikacji, kolektywizmu – to dlatego, iż coraz więcej ludzi nie posiada nic, coraz więcej ludzi staje się robotnikami nie mając żadnej własności poza pewnym potencjałem pracy i inteligencji na sprzedaż. Człowiek bez własności przestaje być indywidualnym, i choć wygląda to na paradoks, staje się większym egoistą, zamienia się w to co ochrzczono zaszczytnie „szarym człowiekiem”, człowiekiem z ulicy,(...) Bobkowski
„Oczywiście – powiada C – porównanie przesadne, ale czy jeżeli pójdziemy dalej po tej drodze, to, czy pan i ja i nam podobni nie zaczną się czuć, nie będą się czuli jak Leonardo w swojej epoce? My nie tkwimy w tyle, jak się chce nam to wmówić – nieprawda – my wyprzedzamy już czas, nie nadając się do atmosfery tej epoki, lecz tamtej, która – jeżeli człowiek nie zamieni się w owada – musi nadejść. Głupota jest zawsze najoporniejsza, ale nie jest wieczna”. I przy pożegnaniu jeszcze parę zdań z uśmiechem. „Dziwne – dopiero dziś zaczynam rozumieć znaczenie klasztorów w średniowieczu. Spotykali się tam ludzie, by uciec od otaczającej ich nocy, by odizolować się od ciemnoty i rozmawiać ze sobą tak, jak my teraz – nie ryzykując spalenia na stosie”. Bobkowski